Piłkarze Lecha Poznań pokonali w sobotę Legię Warszawa 1:0 w najciekawiej zapowiadającym się meczu 22. kolejki Ekstraklasy. Coraz bliżej mistrzostwa Polski jest Wisła Kraków, która w piątek wygrała z PGE GKS Bełchatów 3:1 i wyraźnie prowadzi w tabeli.
Mecz w Poznaniu zgromadził na trybunach rekordową liczbę widzów - 36 240. Większość z nich wychodziła ze stadionu zadowolona, ponieważ dzięki bramce Łotysza Artjomsa Rudnevsa w 83. minucie poznaniacy zdobyli trzy punkty.
W trakcie spotkania doszło do kilku sytuacji, które wzbudziły kontrowersje. Najpierw sędzia Robert Małek nie uznał gola Rudnevsa (pozycja spalona), a w 63. minucie pokazał tylko żółtą kartkę bramkarzowi Lecha Krzysztofowi Kotorowskiemu za faul poza polem karnym na Portugalczyku Manu (legionista znajdował się w sytuacji sam na sam).
Sporo emocji przeżywali także kibice w Lubinie. Zagłębie przegrało z Jagiellonią Białystok 0:2 (gole Litwina Tadasa Kijanskasa z rzutu karnego i Czarnogórca Ermina Seratlica), a po czerwonych kartkach dla Damiana Dąbrowskiego i Przemysława Kocota kończyło mecz w dziewiątkę. Goście mogli wygrać znacznie wyżej, ale zawiodła skuteczność.
W 76. minucie mecz w Lubinie został przerwany z powodu awarii oświetlenia. Pauza trwała ponad 20 minut, a po wznowieniu gry wynik nie uległ już zmianie. Dzięki drugiemu zwycięstwu z rzędu Jagiellonia umocniła się na pozycji wicelidera, mając sześć punktów przewagi nad Lechią Gdańsk, Lechem, Legią i Górnikiem Zabrze.
Trzeci kolejny triumf odniosła Polonia Warszawa, która od czasu powrotu na Konwiktorską trenera Jacka Zielińskiego zmieniła się nie do poznania. Po zwycięstwach nad Koroną Kielce (3:1) i Lechem (1:0), tym razem stołeczny zespół wygrał na wyjeździe ze swoją imienniczką z Bytomia 2:0, po golach Łukasza Piątka i Daniela Gołębiewskiego.
Sporej szansy nie wykorzystał łódzki Widzew, który od 36. minuty meczu z Ruchem Chorzów grał z przewagą jednego zawodnika (druga żółta kartka dla Wojciecha Grzyba). W końcówce spotkania boisko po czerwonej kartce opuścił również inny z chorzowian Bośniak Żeljko Djokic, ale mecz "przyjaźni na trybunach" zakończył się bezbramkowym remisem.
Tabela Ekstraklasy
W piątkowych spotkaniach Górnik Zabrze zremisował 0:0 z Lechią Gdańsk, zaś Wisła Kraków pokonała PGE GKS Bełchatów 3:1. Lider tabeli utrzymał sześciopunktową przewagę nad Jagiellonią.
Mecz w Krakowie zostanie zapamiętany m.in. dlatego, że w podstawowym składzie Wisły - pod nieobecność pauzujących za kartki Radosława Sobolewskiego i Patryka Małeckiego - znalazł się tylko jeden Polak. Chodzi o Cezarego Wilka, który zresztą w 81. minucie ustalił wynik spotkania.
W niedzielę Śląsk Wrocław podejmie Koronę Kielce (w przypadku zwycięstwa gospodarze awansują na trzecie miejsce w tabeli), natomiast w meczu dwóch ostatnich zespołów tabeli Arka Gdynia zmierzy się z Cracovią.
W sześciu zakończonych spotkaniach 22. kolejki padło dziewięć goli. Sędziowie pokazali aż pięć czerwonych i 23 żółte kartki. Na trybunach usiadło ok. 77,5 tys. widzów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz